Stojąc w kolejce w moim spożywczaku zobaczyłem ile na pułkach jest zbędnych przypraw za które płacimy krocie, przyprawa do rosołu, do flaków, do różnego rodzaju mięs, do bigosu, do kotletów mielonych czy do ryb.
Generalnie znajdziemy przyprawy do wszystkich dań które przyrządzamy w domu, główny składnik takich przypraw to sól suszone warzywa jak marchew, czosnek czy seler, nie wiem jak wy ale ja robię swoją domową przyprawę.
Nie powiem że nigdy nie stosowałem takich przypraw robiąc potrawy orientalne, w tym przypadku zdałem się na sprawdzone doświadczenie producentów. Jednak nigdy nie stosowałem mieszanek przypraw do dań typowo Polskich jak bigos, rosół czy kotlety mielone.
W każdym domu bigos, rosół czy kotlety mielone smakują inaczej, nie ma uniwersalnej przyprawy do takich dań większość przypraw mamy w domu i nie potrzebna nam taka mieszanka.
Dużo takich mieszanek na pierwszym miejscu ma sól, mało tego prawie wszystkie jak nie wszystkie składniki mamy w domu.
W sklepie płacimy za taką przyprawę kilka złotych za paręnaście gram, jednak za kilogram takiej mieszanki zapłacimy od 40 nawet do 60 złotych, należy wspomnieć też że kupując tak małe opakowania produkujemy śmieci w postaci torebek po przyprawach.
Tak naprawdę nie robiłem mieszanek do rosołu, flaków czy bigosu, po prostu przyprawiałem zgodnie z gustem smakowym moim i domowników.
Jedyną mieszankę jaką zrobiłem to vegeta, kucharek czy też warzywko, jak zwał tak zwał każdy wie o jaką przyprawę mi chodzi.
Polecam także zakup przypraw w większych opakowaniach, głównie tych których używamy najczęściej i zużywamy najwięcej, termin przydatności do spożycia to najczęściej rok lub dwa lata a przez ten czas na pewno zużyjemy kupione przyprawy.
Od bardzo dawna posiadam tradycyjny młynek do kawy i robię w nim domowe mieszanki głównie typu vegeta, pieprz kupuję w dużej kilogramowej paczce i mielę go na świeżo w starym młynku do kawy.
Kupując przyprawy w większych paczkach nie tylko oszczędzam ale i także produkuje mniej śmieci, a niektóre suszone przyprawy zamieniłem na świeże np. liść laurowy rośnie mi w doniczce.
Polityka prywatności
Wykorzystywanie jakichkolwiek części tego serwisu bez pisemnej zgody autora jest zabronione.